á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Obelisk kładzie się cieniem Alana Bradleya to szósty tom przygód Flawii de Luce, jedenastoletniej miłośniczki chemii i trucizn. Tym razem przed dziewczyną trudne zadanie – musi poradzić sobie z nową sytuacją i rozgryźć rodzinną tajemnicę.
Śmierć matki wpływa na Flawię... dziwnie. Najpierw jakby w ogóle jej nie obchodzi, że przywieziono do domu zwłoki jej rodzicielki. Potem zaczyna maniakalnie o niej myśleć, chce ją zobaczyć, poznać ją lepiej. Sytuację komplikuje jeszcze fakt, że wszyscy zaczynają mówić o Harriet, porównywać Flawię do niej. Krewni i znajomi, którzy przybywają na pogrzeb, nie chcą zbyt wiele zdradzić na temat zmarłej. Tajemnice otaczają Harriet nawet po śmierci.
W tym tomie Flawia musi rozwiązać zagadkę rodzinnego milczenia. Po tylu latach udało się odnaleźć Harriet, ale ciągle coś nie daje dziewczynce spokoju. Mała pani detektyw chce sprawdzić, kim są ludzie, którzy nagle przyjeżdżają do Buckshaw. Każdy nowy ślad otwiera kolejne tropy i przynosi następne pytania. Jaka była Harriet? Czemu wyjechała? Co miała na myśli, mówiąc o kanapkach z bażantem?
To jednak nie wszystko. Do Flawii zaczynają docierać nowe informacje na temat jej przyjaciela i sługi w ich domu, Doggera. Ciotka wypowiada tajemnicze stwierdzenie na temat przyszłości Flawii. I jeszcze nieznana wcześniej kuzynka z córką zaskakują nastolatkę swoim zachowaniem.
Ten tom jest nieco inny niż poprzednie. Po pierwsze skupiamy się głównie na Harriet i Flawii. Poza tym nie ma tu obcych trupów (jest jeden, ale niewiele się o nim mówi). Zagadka kryje się gdzieś pomiędzy ścianami Buckshaw. Pogrzeb będzie dla całej rodziny zamknięciem pewnego etapu i otwarciem innego, ale niekoniecznie takiego, którego oczekiwała Flawia.
Jak zawsze autor uraczył nas ciętym językiem głównej bohaterki, trudnymi relacjami rodzinnymi i błyskotliwymi dialogami. W tym tomie odkrywamy jednak nową cechę Flawii – dziewczynka widzi tylko to, co chce. Zaczyna do nas docierać, że to tylko dziecko, które nie wszystko może zrozumieć mimo swojej wyjątkowej inteligencji i sprytu.
Obelisk kładzie się cieniem to przyjemna lektura, która wieńczy dotychczasowe przygody Flawii. Czytało się ją doskonale, nie odstawała klimatem od swoich poprzedniczek. Polecam fanom serii, a tych, którzy jeszcze nie znają małej pani detektyw, zachęcam do sięgnięcia po powieści.